Nastała moda na XR
Co się kryje pod tym skrótem - XR? Jest to na chwilę obecną najmodniejszy program dla pozycjonera, który lubi ostrą jazdę bez trzymanki przeciwko Google. To jest już przejście na ciemną stronę mocy. XR to xRumer, przez jednych określony za jedną z potężniejszych broni SEO. Czy tak jest napewno?
O tym sofcie stało się głośno gdy na forum o pozycjonowaniu pojawił się publiczny test. Pewien użytkownik, chciał wypozycjonować się na hasło "pozycjonowanie", które jest dość ciężkie a zarazem wyznacznikiem bycia KIMŚ w polskim świecie SEO. Oczywiście wszyscy go wyśmiali i mówili, że to hasło jest dość mocno obstawione i raczej mu się nie uda. Wszystko byłoby fajnie, gdyby nie to, że powoli zaczynał piąć się w górę. Tyle wstępem. A jak się to skończyło? W trzy miesiące osiągnął top3 na "pozycjonowanie". Ale, po drodze był ban, przekierowanie 301, znowu ban i znowu przekierowanie 301 i tak w kółko. Efekt niesamowity, ale moim zdaniem, zbyt ryzykowne. O ile w swojej piaskownicy można się tym bawić, to używanie tego dla klientów jest mocno ryzykowne.
XRumer kosztuje $540, czyli ok. 1600zł - mały wydatek :). Na szczęście są osoby, które puszczają tzw. blasty - czyli spamują internet.
Jak działa XRumer?
W wielkim skrócie - zakłada konta na forach dyskusyjnych, pisze posty na nich. Ba. Można nawet tworzyć komentarze na popularnych skryptach np. Wordpress. Jeżeli ktoś ma bloga postawionego na WP, to czasem dostaje dziwne komentarze. Już wiesz, kto jest za to odpowiedzialny?
Test
Na początku do bloga prowadziło 2800 linków. Ważna informacja, dzięki której wiedziałem ile udało się zaindeksować "cennych" linków. To był punkt odniesienia.
Mi udało się kupić takiego "blasta" za 70zł. Co chciałem osiągnąć? Też chciałem być w top10 na hasło pozycjonowanie :), a co! Skoro inni mogą to ja też. Na to hasło, co mnie bardzo zdziwiło, nie było mojego bloga nawet w pierwszych 300 wynikach. Cały proces spamowania trwał jakieś 2-3 dni. Potem dostałem wielki plik z raportem, gdzie te linki się pojawiły. Jak dla mnie trochę lipa. Mnóstwo dziwnych adresów (czasem nawet niekompletnych - tj. uciętych) i co gorsza - nie było tam moich linków! Sprawdziłem za jakiś czas (tydzień po blaście) czy coś zmieniło... Okazało się, że jest jestem już na 24. stronie! Potem przez kilka dni był fenomenalny wzrost, tak by po 10ciu dniach być już na 8 stronie! Fenomenalny efekt! Skok o ponad 100 pozycji w zaledwie kilka dni na tak ciężko frazę, to jest COŚ! Jak tak dalej pójdzie, to top20 będzie moje!
Niestety, albo stety, moja radość nie trwała długo. Za kilka dni spadłem znowu poza top300. Potem znowu wróciłem do top200 i do dzisiaj sobie tak skaczę.
Co do linków, to przybyło mi około 450, zaledwie. W Yahoo! sprawdziłem gdzie te linki się pojawiły. Dogrzebałem się do jakiś rosyjskich i japońskich for internetowych, gdzie były pozakładane tematy, gdzie w treści był tylko link do mnie.
Także moje doświadczenia z tym "super" softem są słabe, żeby nie powiedzieć, że zniechęcające.
Ale jeśli ktoś nie ma co robić z kasą, to może zafundować sobie taki soft.
Komentarze 37
@Marcin: dobrze myślisz (autor blastu)
@Paweł Lewandowski: Opisywany w tym temacie blast w żaden sposób nie jest powiązany z tym to się teraz dzieje :)
Nie oglądałem Shreka 3 ;/
@Przemek - widzę, że konkurencja nie śpi i mnie śledzi :). To dobrze, nawet bardzo dobrze :)
Zdaje się, że wiele zależy od bazy jaką posiada właściciel xrummera. Czy możesz podać od kogo brałeś blasta?
Z tego co wiem omawiana strona była pchana nie tylko przez xRumera, ale przez kilka innych narzędzi. Jedno właśnie typowo pod komentarze WP, inne do tworzenia fejkowych stron na WP tylko po to, by wstawić tam linka i otoczyć to tekstem. Nie był to tylko sam xRumer.
OK jeśli przez kilka narzędzi to mam rozumieć że bez tych "narzędzi" wynik był by jeszcze słabszy ?
Sam nie testowałem ale wg mnie sprawa ma się podobnie jak do bazy katalogów, itp. Im lepsza baza tym lepszy efekt a ta standardowa w XR nie jest przecież rewelacyjna.
Nikosis:
-jak się nazywa to narzędzie pod komentarze WP?
Komentarze na WP? Ale przecież w 99,999% blogów na WP komentarze mają domyślnie nofollow, więc jak to może coś dać?
To narzędzie to Scrapebox. Generalnie czytałem ten test i nadal regularnie sprawdzam (całe 30 stron) i założeniem testu było sprawdzenie XR, ale później zamieniło się to na sprawdzanie umiejętności twórcy testu, ponieważ pozycjonował wszystkim i swoim zapleczem i kilkoma innymi narzędziami, ale efekt zdumiewający. Należy wspomnieć także o blogu, który też szybko wszedł do top10 i dalej się tam trzyma, zresztą jest on w linkach "Czytam".
XR to dobry soft, ale trzeba umieć z niego skorzystać. Cena też nie jest niska
o wielkie dzięki, własnie tego szukałem.
Jak sam widzisz, niebezpieczne narzędzie. Autor testu musiał parę razy robić 301. Wpisy na forach są kasowane w większości a poza tym jesteś spamerem. Nie orientuje się dokładnie ale jest to że tak powiem w pół legalne pewnie. W 100% black seo :). Niektórym testy idą dobrze innym bardzo słabo, jedno jest pewne ... jak chce się zachować domenę to nie ma co stosować takich metod.
Ze niby zalezy od jakosci bazy? Na dobrych forach zwykle moderacja dziala, bo inaczej nie bylyby to dobre fora. Na kiepskich forach spamu nie usuna, ale są to kiepskie fora.
Waliłeś blastami w tego bloga? :) nie zdecydował bym się nigdy na takie coś. Osobiście wolę postawić na jakość a nie ilość. Gdy dodam 5 silnych linków i 5 artykułów z linkiem w treści na dobrych serwisach to mam kontrolę nad wszystkim. Wiem, że jest w miarę naturalnie. A jak do strony prowadzi 99% linków z XR to coś jest nie tak, nie dziwię się że strony lecą. No ale każdy ma swój pomysł na pozycjonowanie :)
A ja nie rozumiem. Wg. tego co wyczytałem na forum google nie można dostać bana za ilość linków, bo przecież w prosty sposób można by wykończyć konkurencję?
A dodatkowo wydawało mi się, że 301 przenosi również banana na nową domenę?
Jeżeli jestem w błędzie, to proszę mnie uświadomić :)
Pozdrawiam
R. ;)
A ja jestem zwolenniczką starej szkoły. Opieram się na swoim zapleczu i dobrze na tym wychodzę. Polecam wszystkim takie rozwiązanie
Też uważam, że bez ciężkiej pracy - efektów na stałe nie będzie. Każdy by chciał wskoczyć do top3 - po naciśnięciu magicznego guzika. Ale tak dobrze nie ma...
Ktoś wyżej zadał pytanie: jak się nazywa to narzędzie pod komentarze WP?
Podpisał się jednak moim nickiem, więc wyszedłem na schizofrenika. :)
Jednak odpowiedź dał już użytkownik Websik - Scrapebox.
Pochwalisz się od kogo kupiłeś blasta? Czyżby cenzura?
Witam.
Tylko i wylacznie stara szkola!!!!!!.
Chciałbym spróbować zabawy z XR... gdyby nie te koszty. Dla jednej strony jest to zupełnie nieopłacalne. Ciekawe ile czasu by zajęło napisanie podobnego softu samemu? :)
Akuku :) mam top10.
Gratuluję wyniku.
Moim zdaniem za jakiś czas strona zostanie przesunięta o te kilka dziesiątek do tyłu (jak wcześniej było z przpednikami)
Odpowiedż jak Pinokio w Shreku 3 tylko nie kłam ;)
Mam zasadnicze pytanie, czy opłaca się wydawać kase na Xrumera, czy lepiej publikera i ręczne katalogowanie ?
Serdecznie Pozdrawiam
U mnie masz 12 miejsce, kurde chyba się tym będę musiał zainteresować.
no teraz jest juz 17 pozycja
Efekt może być duży , ale krótkie nogi to ma
Bez ciężkiej pracy nie będzie efektów, a ten cały XR to się może nadaje do linkowania zaplecza i tyle.
Teraz masz już pierwsze miejsce :)
Dopalales czyms jeszcze poza XR?
XR działa, jednak gdy będzie z tego daru kozystać zbyt wielu, to moc się zdewaluuje
Kolejny spamer w sieci. Gratuluje..
Bardzo fajny artykuł.
A czy testował ktoś dopalanie słabszych fraz? Interesuje mnie też jak wygląda obecność linków z XR po powiedzmy pół roku. Zapewne 95% wypada i trzeba blasty systematycznie powtarzać
Czytam i czytam przerozne blogi i fora na temat SEO i dalej nie moge sie zdecydowac czy sprobowac Black SEO, czy trzymac sie starych, pracochlonnych metod. Czasami mam ochote jeb**ac tym wszystkim i kupic dobrego blasta, zeby sie nie meczyc.
No i problem z tym jest taki, że używanie tego narzędzia jest, cóż.. półlegalne?
To jest narzędzie do linkowania. I przecież wykorzystajmy tylko 20% jego możliwości. Resztę linków zdobądźmy sami. Natomiast i tak podstawą pozycjonowania jest sama strona i ona to wraz ze wzrostem linków powinna być równocześnie zmieniana a raczej rozbudowywana o nowe treści i zakładki. Samo linkowanie to jest nienaturalne pozycjonowanie.